2024 – San i Wisłok
Zima 2024r. to ekspedycja po Sanie i Wisłoku. Ze względu na ćwiczenia wojskowe, zamiast na Wiśle w Sandomierzu, zwodowaliśmy się bezpośrednio na Sanie w okolicach Sarzyny. Zakładany plan maksimum to dotarcie Sanem do Przemyśla i Wisłokiem do Rzeszowa. Obie rzeki trudne. San żeglowny tylko fragmentarycznie, a Wisłok to mała rzeczka, właściwie dla kajaków. Po drodze ciekawe przeszkody - zapora przy elektrowni w Stalowej Woli, liczne przemiały, kamienie i wiele powalonych drzew.
Podsumowując, pomimo wielu przeszkód i trudności nawigacyjnych udało nam się dopłynąć Sanem do centrum Przemyśla i Wisłokiem w okolice Łańcuta. Tam, ok 25 km przed planowanym celem, czyli Rzeszowem, zatrzymały nas podwodne kamienie i porywisty nurt. Musieliśmy odpuścić. Jak wszyscy podkreślali byliśmy pierwsza tak duża jednostka od prawie stu lat, która dotarła tak daleko w górę Wisłoka i Sanem do centrum Przemyśla. Dlatego ekspedycje Żeglugi Wiślanej uznajemy za zakończoną sukcesem. Tym bardziej, że udało się również wpłynąć na małe, wąskie rzeki – Trzebośnicę, Wiar, Rudną i Tanew.